Nareszcie wolna - całe święta dla siebie, tylko i wyłącznie..mama wyjechała a Maćka już dawno nie ma w domu..ye ye ye
Na te piękne dni listopada wypożyczyłam sobie "piękną książkę" - Płeć Mózgu..
Po odkryciu "Samotności w sieci" zaczęły mnie przyciągać molekuły emocji ;) he he.
No więc zostałam sobie z psem - Lemoni, którą bezzwłocznie muszę wykąpać bo nie sposób do niej podejść ;) hi..ahh te małe psy..głupie to takie, że tylko lać i patrzeć czy równo puchnie..problem w tym, że nie wolno ;)..
Tak samo jest z małymi dziećmi..
"Najpierw są takie słodkie, że chciałoby się je zjeść, a potem żałuje się, że się tego nie zrobiło" =)
Dzisiejszy wieczór będzie po mojemu..ciekawe czy uda mi się u siebie zjeść kolacje ;) [kontrola babcia działa ;)] mimo iż mama nie wspomniała o żadnym nadzorze ale lepiej być czujnym..
Internecik umiarkowanie, TV dzisiaj będzie o ile jest coś ciekawego w niej..a na deserek książka wyżej wspomniana a potem..
"Przez noc, przejdę łatwo jak po szkle, zabije strach, rozprosze wszystkie myśli złe, oszukam czas, jutro młodsza zbudze się.." ;)
P.S. Muszę kupić "Galę" - są w niej "Inni" =)...extra film..gorąco polecam :P he he