Komentarze: 0
Może to wszystko polega na tym, by żyć dla kogoś...
25 listopad..miałam wypadek samochodowy..
Samochod na skrzyzowaniu uderzyl prosto w moje drzwi..na szczescie poszlo mi tylko kolano..chociaz nie wiem czy TYLKO bo znow to, ktore dopiero co wyleczylam z kontuzji..nic powaznego ale gdybym nie odchylila sie na bok byloby znaczniej gorzej...
Boze za co ??? za co sie pytam..co ja takiego zrobilam...
Samochod do kasacji, mamie sie na szczescie nic nie stalo..tylko ja taka zdolna kolanami zarzucilam..
Trzecia albo i czwarta szansa na zycie..dziekuje.